Szanowni Państwo
Posiadamy halę łukową wykonaną z blachy trapezowej, o takim też kształcie posiadamy świetliki, niestety od początku praktycznie powstania hali mamy problemy ze szczelnością świetlików. Sprawa jest dla nas o tyle ważna że przecieki utrudniają nam pracę w czasie deszczu i bezpośrednio po nim. Zajmujemy się przygotowaniem materiałów do transportu morskiego oraz transportu lotniczego – czyli Exportverpackung und Industrielogistik. Świetliki są co jakiś czas doraźnie uszczelniane jednak niewiele to pomaga. Zamówiliśmy kilka ekspertyz rzeczoznawców – jednak okazały się one sprzeczne. Licząc na pomoc w wyjaśnieniu. Pozdrawiam, Andrzej M. Oborniki Wielkopolskie
Wiele prac wykonujemy w rejonie Obornik Wielkopolskich dlatego postaramy się do Państwa zajrzeć przy okazji, żeby na miejscu ocenić stan wykonanych świetlików. Na pierwszy rzut oka widzimy już dwa podstawowe dosyć istotne błędy. Pierwszym błędem jest poziome łączenie poliwęglanu na połaci świetlika / fotografie nr 1, 3, 9, 10, 12, 14, 16, 17, 18, 19. Dużo korzystniejszym miejscem wyboru miejsca połączeń płyt byłby najwyższy punkt świetlika. Lokowanie poniżej zawsze będzie generowało przecieki – największe podczas występowania różnic temperatury. Widoczne na fotografiach osady najlepiej świadczą o miejscach gdzie po prostu stoi woda deszczowa fotografia 12 oraz 14. Jeżeli świetliki dachowe posiadają takie ślady to wiadomo że jest to potencjalnym źródłem przecieków.
Dowodem na to są zdjęcia wykonane wewnątrz obiektu, gdzie widoczne są ślady po strużkach wody. Tak jak napisaliśmy już wcześniej lokalizowanie łączenia na spadku zawsze generować będzie przecieki. Dużo rozsądniejszym z naszego punku widzenia rozwiązaniem będzie ulokowanie łączenia płyt w najwyższym punkcie świetlika. Woda deszczowa będzie spływała na obydwie połacie dachu z jednakową siłą i natężeniem. Unikniemy w ten sposób tworzeniu sztucznej zapory za którą będzie stała woda i szukała tym samym miejsc. Sądząc po stanie zachowania płyt możemy zasugerować wymianę płyt. Warto zamówić płyty poliwęglanowe o większej długości tak by tym razem łączenie nastąpiło w najwyższym punkcie świetlika. Wiemy że jest dostępny poliwęglan o długości nawet do 12 metrów, wprawdzie jest on nieco droższy podobnie jak i koszt jego dostawy, warto jednak ponieść dodatkowe koszty by uniknąć wielu problemów i tym samym kosztów w przyszłości
Drugim błędem jest sposób wykonania obróbek blacharskich, jest to najlepiej widoczne na zdjęciach 4, 5, 7, 13, 15, Szczególnie na zdjęciach 5 oraz 15 widać wyraźne zagłębienie pomiędzy świetlikiem a pokryciem dachowym z blachy trapezowej. Doskonale widoczne zagłębienie jest miejscem gdzie woda będzie zarówno się gromadzić jak i spływać do wnętrza obiektu. Podczas wymiany poliwęglanu powinno się także skorygować kształt wspomnianych obróbek blacharskich. Istniejące profile do poliwęglanu w większości można wykorzystać ponownie, zakładając oczywiście nowe uszczelki.