Otrzymaliśmy od naszego klienta zdjęcia świetlików do naprawy (wymiany) do których postanowiliśmy się odnieść,
ponieważ omawiane świetliki noszą sporo widocznych błędów wykonawczych.
Postaramy się opisać elementy widoczne na przesłanych fotografiach, chociaż przypuszczamy że elementy niewidoczne na
zdjęciach także nie są wolne od wad, mamy tutaj na myśli obróbki blacharskie świetlika, elementy podstawy, klapy
przewietrzające, uszczelnienie klap, świetlika itp. Wszystko wskazuje na to że przyczyn świetlików jest więcej,
ponieważ inwestor zdecydował się na całkowite zakrycie świetlików foliami.
-
Naszym zdaniem widoczne na zdjęciach świetliki dachowe nie zostały wykonane w żadnych znanym nam systemie,
zastosowane tam profile sprawiają wrażenie jakby nie pasowały do siebie, lecz stanowiły zlepek przypadkowych
elementów.
Według naszej wiedzy świetlik powinien obejmować swoją rozpiętością podstawę świetlika w taki sposób żeby woda
deszczowa była wyprowadzona przynajmniej kilka centymetrów poza obrys świetlika, a także kilka centymetrów w
pionie. W tym przypadku widzimy że świetliki wychodzą niewiele poza obrys podstawy, co powoduje że woda deszczowa
niejako podsiąka pomiędzy podstawę świetlika i ma tendencję do przedostawania się do wnętrza obiektu. Wspomniany
błąd powoduje że przeciek jest zapewne niewielki, jednak przy połączeniu z innymi błędami przy montażu świetlika
będzie przecieki będą narastały.
-
Kolejnym błędem projektowym lub wykonawczym są niewątpliwie klapy przewietrzające, które powinny zachodzić
przynajmniej po kilka centymetrów w obydwu kierunkach nad świetlikiem, przykrywając go. Oczywiście klapy
przewietrzające powinny być zaopatrzone w system uszczelnień, jednak powinny dociskać i uszczelniać tym samym
otwór świetlika, nie zaś wchodzić w w światło świetlika. Przedstawione na zdjęciach rozwiązanie teoretycznie
powinno się sprawdzić tylko przez krótki czas, trzeba jednak pamiętać że zalodzone uszczelki w zimie nie spełnią
swojej roli, ekstremalne warunki panujące na dachu sprawiają że to co ładnie wygląda na papierze lub na
komputerze, nie zawsze sprawdza się w praktyce. Z fotografii nr 3 można wywnioskować że klapy przewietrzające w
świetliku nie tylko nie zachodzą na połać świetlika, to jeszcze na obrzeżu świetlika także nie posiadają (zapasu)
na zakład. Niewielki punkt styczności sprawia że o ile świetlik z tą niedoskonałością powinien się sprawdzić
warunkowo na płaskim dachu o tyle na skośnym jego szczelność będzie problematyczna, ponieważ woda spłynie
wewnętrzną stroną podstawy świetlika do ścianki pionowej, zaś tam z powodu braku odwodnień, siłą grawitacji
spłynie do wnętrza obiektu.
-
Niezrozumiałym i niepokojącym nas elementem świetlika są blaszane narożniki, zdjęcie możemy interpretować w ten
sposób że tajemnicze blaszane narożniki mają chronić świetlik w tym miejscu przed przeciekami. W założeniu powinno
to działać, jednak zapomniano że spora część wody będzie ściekała po listwie pod tą właśnie blaszkę. Nie wiemy
dokąd woda będzie dalej kierowana, mamy jednak obawy że woda, a przynajmniej jej część spłynie do wnętrza obiektu.
-
Ścianka czołowa świetlika u podstawy posiada poziomą listwę dociskową, sądzimy że listwa w tym miejscu nie
poprawia szczelności, lecz przeciwnie sprawia że woda deszczowa może przedostać się na styku z poliwęglanem do
środka obiektu. Listwy tej nie powinno być w ogóle lub powinna być niżej, podobnie też płyta poliwęglanowa powinna
schodzić poniżej podstawy świetlika.
-
Na ostatnim zdjęciu na pierwszym planie widzimy wyprofilowaną blachę powlekaną której zadaniem jest
niedopuszczenie przedostawania się wody do wnętrza obiektu. Jest to newralgiczny punkt każdego świetlika
mocowanego na dachach krytych blachą trapezową. Wydaje nam się jednak że łączenie obróbki na styku świetlika jest
zrobione w dwóch kawałkach co może być przyczyną przecieków także w tym miejscu.
Rozumiemy że inwestor postanowił całość świetlików doraźnie zakryć folią, przyczyna przecieków była trudna do
zlokalizowania. Tak jak napisaliśmy w naszej opinii przyczyn przecieków jest więcej, natomiast ich suma musiała być
dla użytkownika obiektu bardzo uciążliwa. Sugerujemy całkowitą wymianę świetlika, na taki który spełni swoją funkcję
i będzie wolny od wad.