Jedna z firm montowała 5 lat temu świetliki dachowe na dachu mojego warsztatu. Czyszcząc rynny zauważyłem że w świetlikach pojawiły się małe otworki na powierzchni płyt, poliwęglan zmienił też kolor na żółtawy. Mam pytanie co zostało zrobione nie tak, zwłaszcza że gwarancja na wykonane roboty dawno wygasła. W załączeniu zdjęcie.
Odp: Prawdopodobnie został popełniony jeden z podstawowych błędów, czyli został odwrotnie założony poliwęglan.Należy pamiętać że większość dostępnych poliwęglanów jest jednostronnie zabezpieczona przed promieniowaniem UV. Odwrotne założenie płyt skutkuje przyspieszoną jego degradacją, co w konsekwencji doprowadzi do jej przyspieszonego zniszczenia przez słońce. Poliwęglan który został w ten sposób osłabiony przez słońce staje się bardzo kruchy, otworki w płytach mógł spowodować nawet niewielki gradu, a mogły powstać nawet od spadku większych kropel deszczu. Niestety będzie Pan musiał pomyśleć o zakupie nowych płyt i zamontować je właściwie - czyli stronę która opatrzona jest napisami skierować na zewnątrz - czyli w kierunku słońca - warto przeczytać instrukcję montażu która umieszczana jest najczęściej na folii chroniącej płyty. Często w tym miejscu znajduje się foto fotoP lub stosowny rysunek.