Krzysztof N. Łodź
Idąc z duchem czasu i chcąc zmniejszyć ilość ciepła uchodzącego przez stare świetliki postanowiliśmy samodzielnie dokonać ich wymiany. Jesteśmy jednak tą wymianą rozczarowani. Wieje jeszcze bardziej a szczelności praktycznie nie ma żadnej. Co tu dużo mówić zamienił stryjek siekierkę na kijek. Proszę nam odpowiedzieć na forum co mamy zrobić żeby nie kapało ze świetlików anie też nie uciekało ciepło. Z góry za pomoc dziękuje
Krzysiek.
Odpowiedź: Rzeczywiście widoczne na zdjęciach stare świetliki dachowe na konstrukcji stalowo szklano -kitowej były szczelniejsze w porównaniu z tymi na które Pan je zamienił. Cytowane porzekadło jest na rzeczy a przynajmniej uchwycone jest coś z jego sensu. Stare świetliki pomimo wielu swoich niedoskonałości miały jedną zasadniczą cechę jaką była sztywność konstrukcji. Zarówno ciężkie kształtowniki stalowe jak i szkło zbrojone są mało elastycznymi materiałami, które można co jakiś czas doszczelniać za pomocą wiadra lepiku oraz kilku rolek papy, przypuszczam że takie sposoby uszczelnienia były skuteczne przynajmniej na jakiś czas. Zupełnie innymi kryteriami należy się kierować podczas samodzielnego wykonania świetlików poliwęglanowo -aluminiowych. Należy pamiętać że świetliki o tej konstrukcji powinny posiadać przygotowaną odpowiednio wysoką podstawę, której zadaniem jest niedopuszczenie do przedostawanie się wody deszczowej, śniegu do wnętrza obiektu. Dodatkowym czynnikiem warunkującym dobre wykonanie podstaw świetlika jest tak dobrana proporcja wysokości że zsuwający się śnieg ze świetlika ma gdzie się zgromadzić umożliwiając przedostawanie się światła do wnętrza obiektu. Zbyt niskie podstawy pod świetliki lub ich brak powoduje że śnieg nie będzie miał się gdzie zsunąć czyniąc tym samym podczas opadu śniegu świetliki bezużytecznymi. Co gorsza powstające w tym miejscu worki śnieżne będą zagrażały szczelności połączeń świetlika z dachem. Im większa szerokość /rozpiętość/ świetlika tym podstawy powinny być wyższe szczególnie jeżeli dach ma niewielki kąt pochylenia. Tyle na temat podstaw w Pana świetlikach.
Same świetliki posiadają wiele widocznych wad których prawdopodobnie nie da się usunąć, skoncentrować się powinno na wykonaniu ich od nowa. Przypuszczam że świetliki mają szacunkowe wymiary 100cm x 200cm. Jest do zbyt mały wymiar do wykonania świetlików łukowych z poliwęglanu. Widoczny na 7 fotografii poliwęglan został wygięty w prawie pół koła na rozpiętości 100cm widać bardzo wyraźnie że płyta na skutek znacznego przegięcia jest pomarszczona. Świadczy to o tym że poliwęglan w najbliższym czasie będzie pękał. Takie gięcie poliwęglanu jest niedopuszczalne i powodować będzie jego błyskawiczną destrukcję. Przy tak małych świetlikach zalecam odstąpienie od fory łukowej tak ze względów ekonomicznych jak i technicznych. Zalecam w tym konkretnym przypadku wykonanie świetlików jednospadowych według przykładowej naszej realizacji Należy zwrócić uwagę żeby kąt pochylenia podstawy był minimum 20 stopni, zaś podstawa w najniższym punkcie miała nie mniej niż 30cm. Żeby uzyskać maksymalną ilość światła zalecamy by niższa część świetlika była skierowana na południową stronę. We wszystkich typach świetlików zalecamy też by wewnętrzna część podstawy świetlika była wykonana z jasnego najlepiej odbijającego światło tworzywa. Myślę że jeżeli Pan zastosuje się do naszych rad to będzie Pan zadowolony.